Prosecco z jego najlepszego źródła – relacja z podróży do regionu Conegliano/Valdobbiadene i winnicy Bellenda

Tekst i zdjęcia: Michał Nowicki

Prosecco. Jedno z najpopularniejszych obecnie słów w świecie wina. Łączy tych, którzy z winami pracują na co dzień, lub siedzą głęboko w tej tematyce ze względu na zainteresowanie, jak i tych, dla których Prosecco to synonim piątku i po prostu lubią napić się bąbelków.

Lubię Prosecco. Można je kupić na każdym kroku i naprawdę sporo tych win to porządna jakość za niewielkie pieniądze. Nie ma jednak lepszego sposobu na poznanie konkretnego gatunku wina, niż zobaczenie na własne oczy gdzie i jak powstaje.

Początek czerwca 2025 – samolot Warszawa – Wenecja. Potem w głąb regionu Veneto do miejscowości Carpesica, około 60 km na północ od lotniska. Najpierw bardzo płaskim terenem, który potem przeistaczał się w mocno górzysty. To dość istotny szczegół kiedy mowa o pochodzeniu win Prosecco. To wino wytwarza się w trzech apelacjach. Większa to po prostu Prosecco DOC, która znajduje się zarówno w regionie Veneto, jak i Friuli. Dwie pozostałe to Conegliano Valdobbiadene Prosecco Superiore DOCG oraz Asolo DOCG. To właśnie te dwie, mieszczące się niemal w samym środku ogólnego DOC (w całości w prowincji Treviso) są tymi ciekawszymi.

Carpesica leży w regionie Conegliano/Valdobbiadene. Tu swoją siedzibę ma winnica Bellenda. Hotel który należy do jej właścicieli, w którym zatrzymała się nasza ekipa, leży tuż przy jednej z winnic należących do tego producenta. Przywitało nas dwóch braci – Umberto Cosmo i Luigi Cosmo, którzy kierują Bellendą. Widok na winnicę i góry z hotelowego tarasu, a do tego dwa rodzaje win Prosecco i lunch (między innymi najlepsza i najświeższa Mozzarella jaką jadłem w życiu), od razu pomogły zrozumieć, że ten region trafi w moje gusta. Szybko też okazało się, że jesteśmy w dobrych rękach – Umberto i Luigi wiedzą jak zadbać o gości, a do tego świetnie opowiadają o winnicy, winach i regionie.

Rive i Cartizze, czyli jak geografia i geologia decydują o jakości

Wspominałem już o dwóch różnych charakterach terenu – płaskim oraz górzystym. W dużym uogólnieniu można powiedzieć, że apelacja DOC to równinne winnice, wydajne i łatwe w uprawie. Conegliano/Valdobbiadene DOCG to z kolei winnice przyklejone do wzgórz. Znacznie trudniejsze w kultywacji włącznie z tymi, których stromość sprawia, że bazują na pracy ręcznej, ponieważ używanie maszyn jest tam po prostu niemożliwe. DOC i DOCG mają też inne przepisy dotyczące wydajności z jednego hektara. Umberto Cosmo podsumował to najlepiej – „w DOC skupiają się na biznesie, w DOCG stawiamy na jakość”. Nie znaczy to oczywiście, że wina Prosecco DOC nie mogą być naprawdę rzetelnie zrobionymi, smacznymi winami. Mogą, ale widząc jak wyglądają wzgórza między Conegliano i Valdobbiadene i usytuowane tam winnice, łatwiej zrozumieć skąd przewaga win, które w nich powstają.

Wzgórza Le Colline del Prosecco di Conegliano e Valdobbiadene w 2019 roku zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W tym obszarze wyodrębnionych jest 43 mniejszych siedlisk, tzw. Rive. Rive można przetłumaczyć jako strome wzgórze. Każde z nich różni się nieco mikroklimatem i strukturą gleby. To z kolei sprawia, że aromaty i smaki Prosecco z poszczególnych Rive, to szeroka paleta zawierająca słodkie i dojrzałe owoce pestkowe, cytrusy, kwiaty i rześką mineralność. Najsłynniejszym Rive jest Cartizze. To tu powstają najbardziej ekskluzywne wina Prosecco. To też jeden z najpiękniejszych obszarów uprawy winorośli jaki widziałem na własne oczy.

Wina Bellenda

Bellenda to brand, którego historia zaczęła się ponad 40 lat temu. Bracia Cosmo posiadają obecnie 35 hektarów winnic, usytuowanych w różnych Rive. Uprawiają głównie odmianę Glera, która zarówno w Prosecco DOC i DOCG, musi stanowić co najmniej 85% składu win Prosecco. Miałem okazję spróbować praktycznie cały katalog win Bellenda. To genialny katalog… Genialny pod względem jakości (żadne wino mnie nie rozczarowało), ale też pod względem zróżnicowania. Oczywiście Bellenda skupia się na winach musujących. Mamy zatem do dyspozycji wybór win Valdobbiadene DOCG w wersjach Brut czy Extra Dry, czy prostsze Prosecco DOC, które wytwarzane są metodą Charamata (znaną też metodą Merinottiego lub po prostu włoską), czyli w dużych tankach fermentacyjnych. Do tego kilka pozycji wytwarzanych metodą szampańską. Umberto otworzył dla nas także kilka butelek ze starszych roczników, które pokazują, że wbrew opinii wielu, wina Prosecco dobrej jakości, świetnie nadają się do leżakowania. Dużymi ciekawostkami dla mnie były wina Con Alti, czyli niefiltrowany Pet-Nat sklasyfikowany jako Colli trevigiani IGT, a także absolutna bomba – wino Così È w stlu Col Fondo, czyli wytwarzane metodą jeszcze sprzed wynalezienia i dopracowania metody Merinottiego/Charmata – z drugą fermentacją w butelce, co skutkuje winem mocno zamglonym i z pokaźnym osadem na dnie. Kieliszek, no dobra, dwa kieliszki Così È, wypite w środku winnicy i połączone z miejscowym serem i genialnym salami Sopressa, to jeden z najprzyjemniejszych momentów winno-kulinarnych w tym roku! Miałem także okazję spróbować czerwonego wina wytwarzanego przez braci Cosmo – Contrada di Concenigo Colli di Conegliano Rosso DOCG z odmian Merlot, Cabernet Sauvignon, Cabernet Franc i Marzemino, które także smakowało wybornie. Pod spodem zamieszam link do pełnego katalogu win Bellenda z pełnymi opisami.

Kilka refleksji i przydatnych informacji

Region między Conegliano i Valdobbiadene jest przepiękny. Z resztą cały fragment Veneto, który widziałem, (używam włoskiej nazwy regionu) zrobił na mnie ogromne wrażenie. Piękne winnice to ogromny atut, ale trzeba dodać do tego panującą wszędzie soczystą zieleń i malownicze miejscowości, takie jak choćby Anzano czy Vittorio Veneto. Jeśli zatem szukacie atrakcyjnej destynacji na eno-wakacje to polecam!

Mieszkaliśmy w niezwykle zadbanym hotelu Alice Relais nelle Vigne. Piękne wnętrza, imponujący ogród i rozciągające się 10 metrów od tarasu winnice – czy może być coś lepszego? Polecam! (link pod spodem).

Umberto Cosmo to jedna z najsympatyczniejszych postaci jakie spotkałem w świecie wina! To też doskonały przewodnik po świecie Prosecco. O regionie, historii i tworzeniu tego wina wie wszystko i przekazuje tę wiedzę w cudowny sposób. Dzięki niemu odwiedziliśmy też kilka rewelacyjnych restauracji serwujących lokalne jedzenie, a także spróbowaliśmy win z wielu innych winnic z regionu Conegliano/Valdobbiadene, ale też z innych części Veneto, innych regionów Włoch, a nawet z innych krajów!

Wspomniałem już, że pierwszego dnia towarzyszył nam Luigi Cosmo, od którego bije pozytywna energia! Do tego mieliśmy okazję poznać także żonę Umberto, Cinzię Canzian, która prowadzi winnicę Le Vigne di Alice. A ponieważ spróbowaliśmy kilku jej win, zdecydowanie mogę powiedzieć, ze jest godna uwagi! (link pod spodem)

Podczas wyjazdu towarzyszyła nam Tullia Mantella z agencji Studio Cru, czyli organizatora tego press-tripu. Tullię poznałem już podczas wcześniejszych wypraw do Włoch i jest idealną i nieocenioną osobą do opieki nad grupką wesołych dziennikarzy 🙂

Przy okazji miałem też wreszcie okazję poznać osobiście Alessandrę Zambonin i Michele Bertuzzo, także ze Studio Cru.

Dziękuję też moim kompanom w podróży – Anka, Borbala, Gosia, Konrad – świetna ekipa! Mam nadzieję, że niebawem spotkamy się przy innych okazjach.

Linki:

Katalog win Bellenda:

https://www.bellenda.it/en/wines/

Hotel Alice Relais nelle Vigne:

https://alice-relais.com/

Winnica Le Vigne di Alice:

https://www.levignedialice.it/